PIERWSZY RAZ, NAUCZYCIEL MNIE ZGWAŁCIŁ?

By 07:10 ,

Ostatnia klasa gimnazjum, całe wieki temu. Nigdy nie byłam zbyt dobra z geografii, ale o sposobie na łatwe przejście do następnej klasy dowiedziałam się bardzo późno. Sposób nie był zbyt skomplikowany, po prostu trzeba było dać dupy nauczycielowi. Dla gimnazjalistki to żaden problem. Dla typowej gimnazjalistki nie, ale ja zawsze byłam tą grzeczną i poukładaną dziewczynką. No bo jak inaczej można było o mnie powiedzieć. Cicha, szara myszka w okularkach, wiecznie z książką w ręku lub robiąca aktualnie notatki. Szłam tam z kołatającym sercem. Co prawda nie wiedziałam dokładnie co wydarzy się za drzwiami w które wgapiałam się od ponad godziny czekając na swoją kolej. Właściwie to już sam mój ubiór mówił, wręcz krzyczał po co tam przyszłam. Niegdyś szara dziewczyna dziś wyglądała zupełnie inaczej już nie miałam koszuli zapiętej po samą szyję i spódnicy za kolanko, Tym razem postawiłam na krótką, zwiewną sukienkę w letnich odcieniach i buty na koturnie, tłumaczyłam to wysoką temperaturą, bo przecież nie mogłam nikomu powiedzieć w jaki sposób chcę osiągnąć wymarzoną średnią 5.0. Poprzedniego dnia wzięłam gorącą kąpiel, na wszelki wypadek dokładnie wygoliłam swoją myszkę i choć doświadczenia w życiu seksualnym nie miałam żadnego - poszłam.  Byłam umówiona z profesorem o godzinie 10:30 w sali 204, była to sala na samym końcu szkoły, w jej sąsiedztwie znajdował się schowek na szczotki oraz radiostacja.



Był to pierwszy czerwca kilka lat wstecz. Nigdy nie zapomnę tego dnia, weszłam do szkoły, było mało osób, z racji dnia dziecka w tym dniu odbywało się wiele wycieczek oraz wyjść z wychowawcami, w szkole były tylko osoby, które jeszcze coś poprawiały. Przede mną weszła dziewczyna, widać, że to nie był jej pierwszy raz, bo weszła bardzo pewnym krokiem, a po godzinie wyszła w doskonałym nastroju i z rozczochranymi włosami, nawet nie musiałam o nic pytać, bo wszystko było już jasne. Wiedziałam, że ona już ma zagwarantowaną ocenę, teraz przyszła kolej na mnie, spojrzałam jeszcze ostatni raz na swoje odbicie w szybie, poprawiłam całkiem nowy, koronkowy stanik i dość niepewnym krokiem ruszyłam w stronę sali zapukałam:
- Proszę - usłyszałam twardy męski głos.
- Dzień dobry, ja przyszłam na poprawę - powiedziałam nieśmiało i zamknęłam za sobą drzwi, trzasnęły głośno jak nigdy.
- Dzień dobry, proszę wejdź. Usiądź w pierwszej ławce, wyjmij długopis i kalkulator, ja dam Ci kartkę.
Szczerze mówiąc odetchnęłam, myślałam, że to koniec, że wystarczy, że rozwiążę test i będę bezpieczna. Gdy zobaczyłam pytania załamałam się, co prawda uczyłam się tego, ale ze stresu zapomniałam, więc zostało jedno wyjście. Pociągnąć w dół sukienkę i udawać skupioną, sama nie wierzyłam, że robię to na prawdę. Kokietowałam go i uwodziłam, widziałam, że to zauważył, a w mojej głowie nadal był plan ucieczki stamtąd.
- Radzisz sobie, nie jest za trudne? - spytał równie mocno jak na początku
- Szczerze? Jest bardzo trudne, z teorią sobie poradziłam, ale zadań nie pokonam.
Zauważyłam, że wstał ze swojego miejsca i idzie w moim kierunku, wystraszyłam się lekko, w tym momencie też zorientowałam się, że jestem cała mokra, moja myszka już nie wytrzymywała i nie wiem ile wcześniej już zaczęła wilgnieć. Dotąd nie znałam tego uczucia, tylko z filmów, które lubiłam oglądać gdy byłam sama w domu, dogadzając sobie przy tym paluszkami. Kładłam się wtedy wygodnie w łóżku, zasłaniałam okna i na wielkim telewizorze włączałam filmy erotyczne, na początku robiłam to z ciekawości, a  później już nie mogłam bez tego żyć, nieraz nawet w trakcie dnia włączałam sobie film bądź  opowiadanie erotyczne na telefonie i masturbowałam się w toalecie lub pokoju. Nigdy jednak nie uprawiałam seksu i na samą myśl o tym, że mogę to zrobić z zupełnie obcym mężczyzną i to wiele starszym, a w dodatku moim nauczycielem aż dreszcze przechodziły moje ciało. Wydawało mi się, że idzie w moim kierunku całe wieki. Zaszedł mnie od tyłu:
- Co my tu mamy? - spytał już nieco łagodniejszym i cieplejszym głosem niż na początku. Pachniał niesamowicie pięknie, z jednej strony subtelnie, a z drugiej bardzo męsko.
- No nie wiem słabo mi to idzie, chyba jednak nie dam rady się poprawić. - odpowiadałam coraz bardziej niepewnie, ale nadal w moim głosie można było wyczuć lekką kokieterię.
- Część teoretyczną masz zaliczoną, tutaj masz tylko jeden błąd, ale to pytanie było bardzo podchwytliwe, natomiast część praktyczna 1 punkt na 30 czyli do poprawy, ale oczywiście coś na to poradzimy. Nie mogę dopuścić, by tak dobra uczennica jak Ty nie dostała się do wymarzonej szkoły z mojej winy. - w tym momencie poczułam jak jego ręka, która do tej pory spoczywała na moim ramieniu zaczęła się zsuwać w dół. Spojrzałam na niego pytająco, ale też nieco zalotnie, teraz już nie miałam wyjścia, musiałam zostać. Nawet nie spostrzegłam kiedy jego ręka zawędrowała na moje udo, a gdy dotarł do cipki i spostrzegł, że jest cała mokra, złapał mnie za rękę, podniósł z krzesełka przełożył wpół przez ławkę i kazał wypiąć pupę. Dość niepewnie, ale wykonałam jego polecenie, wtedy podwinął mi sukienkę i uderzył dwa razy, raz w jeden, a później w drugi pośladek, po czym przyległ mocno do moich pleców i wyszeptał:
- jednak nie jesteś tak grzeczną dziewczynką jaką się wydajesz.
- skąd pan wie? - spytałam jeszcze bardziej niepewnie.
- Grzeczne dziewczynki nie noszą kurewskich majtek. - odpowiedział i przygryzł me ucho, to sprawiło, że prawie doszłam, ale na szczęście troszkę brakło.
Podniósł mnie z ławki, złapał za nadgarstek i poprowadził do biurka, posadził mnie na nim, po czym rozszerzył mi uda i zaczął całować, najpierw nogi od kostek po same uda. Robił to niezwykle namiętnie i dokładnie. Gdy skończył gwałtownym ruchem złapał za moje majtki, zaczął się nimi bawić, co sprawiło mi niesamowitą przyjemność. Po dłuższej chwili jednym gwałtownym ruchem ściągnął je ze mnie i zaczął robić mi minetę, tak niesamowitą, że prawdopodobnie do końca życia jej nie zapomnę, wiłam się pod nim niczym kotka, jęcząc przy tym niezwykle głośno, w pewnym momencie w obawie, że ktoś nas usłyszy odszedł ode mnie, przekręcił drzwi na klucz, a wracając podniósł moje majtki w podłogi i wsadził mi je do buzi i wrócił do lizania mojej cipki, byłam w siódmym niebie. Totalnie odpłynęłam, mógł ze mną zrobić wszystko, a ja i tak nie wiedziałabym co się dzieje. Soczki wypływały z mojej rozpalonej cipki, a on je wszystkie zlizywał, jeżdżąc przy tym dłońmi po całym moim ciele. Już niemal płakałam, ale błagałam go by nie przestawał, było mi tak dobrze, chciałam by to trwało już zawsze, to uczucie było piękne, marzyłam by ta chwila trwała wiecznie, skończył po dłuższej chwili, miałam wrażenie, że to cała wieczność, że już jestem w raju. Zdjął mnie z biurka i rozebrał do reszty, po czym rozpiął rozporek i wsadził do mojej buźki swojego wielkiego stojącego kutasa. dociskał dłońmi moją głowę do siebie, dusiłam się, ale słysząc, że mu dobrze było mi coraz lepiej, szybko złapaliśmy wspólny rytm, a ja postanowiłam zrobić mu na prawdę dobrze, złapałam jego jaja w ręce i miętosiłam, w tym samym czasie liżąc jego wielkiego kutasa, później wzięłam kutasa w ręce, gdy już nie mógł wytrzymać podniósł mnie, odwrócił tyłem do siebie, a jego kutas prawie wchodził w moją dupę.Jednak jeszcze we mnie nie wszedł, po raz kolejny wymierzył dwa klapsy w moje pośladki i zaczął lizać mój jędrny tyłeczek. To było równie niesamowite jak mineta, którą mi robił dobrą chwilę temu. Znów stałam do niego twarzą, całował moją szyję i nabrzmiałe piersi, a kutas błądził po ociekającej soczkami cipce, przez chwilę przeszło mi przez myśl, czy nie powiedzieć mu, że jestem jeszcze dziewicą, ale ostatecznie postanowiłam poddać się jego pieszczotom. Jego język błądził po moich cyckach pozostawiając po sobie mokre ścieżki, wiedziałam, że za chwilę to się stanie, podjęłam decyzję w ostatniej chwili - uciekam stąd, nie mogę tak.
- Przepraszam, nie mogę. - wyrwałam się z jego objęcia, złapałam sukienkę i już uciekałam. dobiegłam do drzwi i zorientowałam się, że są zamknięte, gdy się odwróciłam, on już stał za mną,  nie wiedziałam co się stanie, nie wiedziałam co myśleć, co czuć, co robić. Złapał mnie stanowczo jak nigdy wcześniej, stanowczym ruchem przyparł do ściany - Myślałaś, że możesz sobie tak po prostu wyjść? O nie moja droga, tak się nie robi. - chwycił mnie za włosy, odwrócił, tak, że stałam twarzą do niego, już nieco delikatniej ponownie ściągną ze mnie sukienkę i jednym zdecydowanym ruchem wszedł we mnie.Jęknęłam głośno, chyba wtedy się zorientował, że właśnie chwilę temu straciłam cnotę. Pchną drugi raz i trzeci i kolejny, robił to coraz szybciej, a ja czułam coraz większą rozkosz. W pewnym momencie wziął mnie na ręce i nie przestając ostro walić, zaniósł mnie znów na biurko, leżałam z nogami szeroko rozłożonymi i jego kutasem w cipce, jęczałam dość głośno, ale on zdawał się nie przejmować tym, że ktoś może nas usłyszeć, chyba sprawiało mu to przyjemność, gdy już nie mógł wytrzymać wyszedł ze mnie i wrócił do lizania cipki, robił to równie dobrze jak na początku, oparł mnie o biurko, włożył dwa palce do cipki, a jego kutas tym razem powędrował do mojego tyłeczka, tam było ciężej, głośniej krzyczałam i ból też był większy, ale rozkosz równie mocna jak w cipce walił mnie porządnie niczym karabin maszynowy. Chwilami nie byłam w stanie złapać oddechu, zmieniliśmy pozycję, teraz to on leżał, a ja go ujeżdżałam, mogłam mu spojrzeć prosto w oczy, widziałam podniecenie i chęć na więcej i więcej, więc przyspieszałam do granic możliwości w momencie zdjął mnie z siebie i sprowadził do pozycji klęczącej spuścił mi się na twarz, a następnie pomógł wszystko zlizać. Leżeliśmy na podłodze przez dobre pół godziny ocierając się o siebie ciałami. Geografię oczywiście zaliczyłam na piątkę, ale już więcej nie poszłam na lekcje prowadzone przez tego nauczyciela, chyba bałam się nagłych spazmów orgazmu od samych wspomnień tego dnia.


You Might Also Like

0 komentarze